Przewiń do aktualności

Tajemnice przedsiębiorstwa i know how zgodnie z prawem UE

14.03.2018 - Agnieszka Radniecka

Firmy niejednokrotnie osiągają swoją przewagę technologiczną, organizacyjną i biznesową dzięki tajemnicom przedsiębiorstwa, know – how oraz mniejszej lub większej świadomości potrzeby ochrony przedmiotów własności intelektualnej (wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe, znaki towarowe, oznaczenia geograficzne, bazy danych, utwory).

Ukraść można nie tylko rzeczy materialne, coraz częściej przedsiębiorcy padają ofiarami kradzieży praw niematerialnych i ważnych informacji (technologii i pomysłów). Mimo istnienia porozumienia TRIPS na terenie Unii Europejskiej, przepisy państw członkowskich w zakresie ochrony tajemnic przedsiębiorstwa przed ich bezprawnym pozyskiwaniem, wykorzystywaniem lub ujawnianiem przez inne osoby bardzo się różnią.

Unia Europejska uznała, iż w dobie dzisiejszych problemów, porozumienie TRIPS stało się już niewystarczające i chce lepiej chronić tajemnice firm.

Od dnia 5 lipca 2016 r. obowiązuje dyrektywa 2016/943 z 8 czerwca 2016 r. w sprawie ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych (tajemnic przedsiębiorstwa) przed ich bezprawnym pozyskiwaniem, wykorzystywaniem i ujawnianiem (Dz. Urz. UE z 2016 r. L 157, s. 1).

Termin implementacji nowych przepisów przez Państwa Członkowskie został określony na 9 czerwca 2018 r. Polski ustawodawca będzie musiał podjąć niezwłoczne działania by wdrożyć dyrektywę do polskiego systemu prawnego, gdyż stosowne prace nie zostały jeszcze zainicjowane. Już teraz można stwierdzić iż nowelizacji podlegać będą musiały m.in. poniższe akty prawne:

  • ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380 ze zm.),
  • ustawa z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1822 ze zm.),
  • ustawa z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1666 ze zm.),
  • ustawa z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1410 ze zm.),
  • ustawa z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.).

W świetle przepisów nowej dyrektywy jeśli jakaś informacja będzie w niewystarczający sposób chroniona, nie zostanie uznana za tajemnicę przedsiębiorstwa, która podlega prawnej ochronie. Dla przedsiębiorców to sygnał, iż muszą zapoznać się z nowym otoczeniem prawnym, a w szczególności muszą bardziej zadbać o odpowiednie zabezpieczenie swoich tajemnic.

Co zmieni dyrektywa nr 2016/943?

Nowa definicja tajemnicy przedsiębiorstwa (niejawna tajemnica przedsiębiorstwa)

 Tajemnicę przedsiębiorstwa stanowić będzie każda informacja, która:

  1. jest poufna w tym sensie, że jako całość lub w szczególnym zestawie i zbiorze ich elementów nie jest ogólnie znana lub łatwo dostępna dla osób z kręgów, które zwykle zajmują się tym rodzajem informacji;
  2. ma wartość handlową, ze względu na to, że jest objęta tajemnicą i
  3. poddana została przez osobę, która zgodnie z prawem sprawuje nad nią kontrolę, rozsądnym w danych okolicznościach, działaniom w celu utrzymania ich w tajemnicy.

Zgodnie z art. 11 ust. 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz.U.2018.419 t.j.) „przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności.”

Wyżej wskazany przepis będzie musiał ulec zmianie. W szczególności, że dotychczasowa definicja wskazywała, że tajemnicą przedsiębiorstwa jest to, co nie zostało ujawnione do wiadomości publicznej. Nowe brzmienie pochodzące z dyrektywy zawęża krąg do osób, dla których może być dostępna tajemnica, do tych, które „zwykle zajmują się tym rodzajem informacji”. A co za tym idzie – mniej informacji będzie mogło zostać uznanych za tajemnicę przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorcy natomiast będą musieli skupić się na „rozsądnych w danych okolicznościach, działaniach” w celu utrzymania tajemnic przedsiębiorstwa w tajemnicy. Brak podjęcia szczególnych działań w tym zakresie może spowodować, iż to, co dotychczas uznawali za tajemnicę swojego przedsiębiorstwa, w połowie 2018 r. przestanie nią być.

Jak wskazuje obowiązująca definicji w prawie polskim (ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji), działania w celu zachowania informacji w poufności muszą być „niezbędne”. W świetle nowych regulacji będą musiały być „rozsądne w danych okolicznościach”. Wydaje się, że przesłanka, iż działania zabezpieczające mają być „rozsądne w danych okolicznościach” jest bardziej restrykcyjna niż dotychczas obecna w prawie polskim „niezbędność” działań.

Niezbędność najczęściej była rozumiana jako podjęcie jakichkolwiek działań zmierzających do ochrony informacji, czyli np. schowanie dokumentów do szafki i zamknięcie jej na klucz bądź zamontowanie na terenie zakładu pracy monitoringu wizyjnego. Działanie „rozsądne w danych okolicznościach” wskazuje zaś na obowiązek podjęcia działań, które zarówno zapewniają możliwie najlepszą ochronę tajemnicy, ale i nie niosą za sobą wysokich kosztów dla przedsiębiorstwa.

Dyrektywa 2016/943 nie wprowadza żadnych ograniczeń co do formy, w jakiej tajemnica ta ma być przechowywana bądź przekazywana, ani nawet warunku, by była ona utrwalona. Z dowodowego punktu widzenia jednak przedsiębiorcy muszą być w stanie udokumentować środki, które podjęli w celu ochrony swoich poufnych informacji.

Wśród środków ochrony prawnej wyróżnić należy przede wszystkim obowiązki informacyjne kierowane od pracodawcy do pracowników, spisanie wewnętrznych procedur oraz zawarcie postanowień umownych o zachowaniu poufności lub zakazów konkurencji. Bardzo często przedsiębiorcy uzyskują od osób mających dostęp do tajemnic przedsiębiorstwa stosowne oświadczenia o zobowiązaniu do zachowania poufności. Na uwagę zasługuje fakt, iż każdy regulamin czy przedstawiona na piśmie polityka dotycząca tajemnicy przedsiębiorstwa, aby zostały uznana za odpowiedni środek zabezpieczenia na terenie Rzeczpospolitej Polskiej, musi być sporządzona w języku polskim.

Przedsiębiorcy wdrażają także inne środki ochrony, tzw. środki ochrony fizycznej (np. dozór fizyczny, kontrola dostępu do pomieszczeń, monitoring, środki techniczne zapewniające bezpieczeństwo sieci informatycznych itd.). Dochodzenie ochrony informacji poufnych przekazywanych ustnie bez zachowania jakichkolwiek udokumentowanych procedur bezpieczeństwa może być bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe.

Lepsza ochrona tajemnicy przedsiębiorstwa w toku postępowania sądowego

Jednym z najczęściej stosowanych sposobów wejścia w posiadanie informacji rynkowego konkurenta jest pozwanie go. W obawie przed ujawnieniem tajemnic przedsiębiorstwa, wiele firm woli nawet przegrać proces o niewielkiej wartości przedmiotu sporu niż przedstawić dowody, które pozwoliłyby na wygraną. A to dlatego, że zachowanie w tajemnicy dokumentów – zarówno przed konkurencją, jak i choćby dziennikarzami przychodzącymi do sądu – jest dla firmy więcej warte niż wypłata określonej sumy pieniężnej.

W powyższym zakresie Unijny prawodawca proponuje następujące rozwiązanie – wprowadza dodatkowe uprawnienie dla przedsiębiorcy, którego prawa zostały naruszone. Przedsiębiorca będzie mógł złożyć do sądu wniosek o ograniczenie jawności dokumentów bądź rozprawy ze względu na konieczność ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa.

Zgodnie z art. 9 ust. 2 lit. a dyrektywy dostęp do wszelkich dokumentów zawierających tajemnice przedsiębiorstwa lub domniemane tajemnice przedsiębiorstwa, przedkładanych przez strony lub osoby trzecie, zostanie ograniczony w ten sposób, że zapoznać się z materiałami będzie mógł jedynie wąski krąg osób. Przykładowo więc z informacjami przekazywanymi przez pozwanego zapoznać się będzie mógł jedynie jeden bądź dwóch pracowników powoda oraz jego profesjonalny pełnomocnik. Wówczas przy tak ograniczonym kręgu osób w razie wykorzystania informacji stanowiącej tajemnicę przedsiębiorstwa pozwanego przez firmę powoda ustalenie źródła przecieku i obarczenie go konsekwencjami będzie o wiele prostsze niż dotychczas.

W art. 9 ust. 1 dyrektywy znajduje się dość ogólnikowe wskazanie, że państwa członkowskie muszą zapewnić, aby strony, ich prawnicy lub inni przedstawiciele, urzędnicy sądowi, świadkowie, biegli oraz wszystkie inne osoby biorące udział w postępowaniu sądowym dotyczącym bezprawnego pozyskania, wykorzystywania lub ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa lub mające dostęp do dokumentów stanowiących część takiego postępowania sądowego nie mogły wykorzystywać ani ujawniać jakiejkolwiek tajemnicy przedsiębiorstwa lub domniemanej tajemnicy przedsiębiorstwa, którą właściwe organy sądowe, w odpowiedzi na należycie uzasadniony wniosek zainteresowanej strony, określiły jako poufną i o której dowiedziały się w wyniku takiego udziału lub dostępu.

W myśl przepisów prawa polskiego, w przypadku wszczęcia postępowania sądowego w celu dochodzenia roszczeń, poszkodowany nie może podjąć kroków, które pozwolą na ograniczenie dostępu strony przeciwnej do przedłożonych w postępowaniu dokumentów, które zawierają szczególnie wrażliwą dla niego tajemnicę przedsiębiorstwa.

Wprawdzie, co do zasady istnieje zakaz wykorzystywania informacji zdobytych w toku postępowania sądowego, które mogłyby stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa, a polskie prawo ma pewne uregulowania, które miały pomóc przedsiębiorcom w ochronie ich tajemnic w trakcie postępowania sądowego, jednak ich efektywne realizowanie jest jedynie teorią.

Zgodnie z art.  153 §  1 k.p.c. „sąd z urzędu zarządza odbycie całego posiedzenia lub jego części przy drzwiach zamkniętych, jeżeli publiczne rozpoznanie sprawy zagraża porządkowi publicznemu lub moralności lub jeżeli mogą być ujawnione okoliczności objęte ochroną informacji niejawnych” natomiast zgodnie z art. 153 § 11 k.p c., „sąd na wniosek strony zarządza odbycie posiedzenia lub jego części przy drzwiach zamkniętych, gdy mogą być ujawnione okoliczności stanowiące tajemnicę jej przedsiębiorstwa”. Tego rodzaju ochrona wydaje się niedoskonała, ponieważ wyłącza jedynie jawność zewnętrzną postępowania. Może to powodować problemy dla przedsiębiorców, szczególnie jeżeli stroną przeciwną jest podmiot potencjalnie zainteresowany informacjami stanowiącymi tajemnicę.

Jedynie w postępowaniu przed Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) tajemnica przedsiębiorstwa jest szczególnie chroniona poprzez ograniczenie jawności wewnętrznej postępowania. Zgodnie z brzmieniem art. 47933 § 1 k.p.c. „w postępowaniu przed sądem ochrony konkurencji i konsumentów chroni się tajemnicę przedsiębiorstwa oraz inne tajemnice podlegające ochronie na podstawie odrębnych przepisów” a jak wskazuje art. 47933 §  3 k.p.c. „sąd, na wniosek strony lub z urzędu może, w drodze postanowienia, w niezbędnym zakresie ograniczyć pozostałym stronom prawo wglądu do materiału dowodowego załączonego przez strony do akt sprawy w toku postępowania sądowego, jeżeli udostępnienie tego materiału groziłoby ujawnieniem tajemnicy przedsiębiorstwa lub innych tajemnic podlegających ochronie na podstawie odrębnych przepisów.

Niestety praktyka dowodzi, iż ten generalny zakaz wykorzystywania informacji zdobytych w toku postępowania sądowego jest bez trudu obchodzony, a udowodnienie komukolwiek wykorzystywania pozyskanych w trakcie postępowania sądowego jest praktycznie niemożliwe.

Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji formułuje następujące, podstawowe roszczenia w przypadku naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa:

  • zaniechanie niedozwolonych działań,
  • usunięcie skutków niedozwolonych działań,
  • złożenie jednokrotnego lub wielokrotnego oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie,
  • naprawienie wyrządzonej szkody, na zasadach ogólnych,
  • wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści, na zasadach ogólnych,
  • zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na określony cel społeczny związany ze wspieraniem kultury polskiej lub ochroną dziedzictwa narodowego – jeżeli czyn nieuczciwej konkurencji był zawiniony.

Dyrektywa 2016/943 nie wprowadza rewolucyjnych zmian w ochronie tajemnicy po dokonaniu jej naruszenia. Niemniej jednak zmiana przepisów krajowych będzie szła w kierunku większego zabezpieczenia interesów strony w postępowaniu sądowym na poziomie dostępu do informacji, które mogą taką tajemnicę stanowić. Oznacza to, że we wszystkich postępowaniach cywilnych, w których występować będą elementy stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa, poziom ochrony będzie zbliżony do tego w postępowaniu przed SOKiK. Wśród środków, jakie będzie mógł wykorzystać sąd, dyrektywa zapowiada ograniczenie dostępu do dokumentów zawierających tajemnice przedsiębiorstwa, ograniczenie udziału w rozprawach i posiedzeniach, a także udostępnianie orzeczeń sądowych w wersjach nieopatrzonych klauzulą poufności w formie uniemożliwiającej zapoznanie się z informacją chronioną. Dyrektywa wprowadza jednak konieczność zapewnienia dostępu do dokumentów oraz udziału w rozprawach i posiedzeniach co najmniej jednej osobie fizycznej z każdej ze stron oraz prawnikom lub innym przedstawicielom w postępowaniu sądowym.

Nowe określenie sytuacji, w których naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa jest bezprawne, wyłączenie odpowiedzialności

Pozyskanie informacji objętej tajemnicą przedsiębiorstwa bez zgody przedsiębiorcy będącego jej właścicielem będzie bezprawne zawsze wtedy, gdy jest działaniem, które można uznać za sprzeczne z uczciwymi praktykami handlowymi.

Omawiana dyrektywa w art. 3 przewiduje cztery sytuacje, gdy pozyskanie tajemnicy przedsiębiorstwa zostanie uznane za zgodne z prawem:

  1. gdy przedsiębiorca doszedł do niej poprzez niezależne odkrycie lub wytworzenie;
  2. gdy przedsiębiorca doszedł do niej poprzez obserwację, badanie, rozłożenie na części lub testowanie produktu lub przedmiotu, który został udostępniony publicznie lub który zgodnie z prawem jest w posiadaniu osoby, która pozyskała przedmiotową informację i na której nie ciąży obowiązek prawny ograniczenia pozyskiwania danej tajemnicy przedsiębiorstwa;
  3. gdy przedsiębiorca doszedł do niej poprzez wykonywanie prawa do informacji i konsultacji przysługującego pracownikom lub przedstawicielom pracowników zgodnie z prawem unijnym i prawami krajowymi lub praktykami unijnymi i krajowymi;
  4. gdy przedsiębiorca doszedł do niej poprzez wszelkie inne praktyki, które w danych okolicznościach uznaje się za zgodne z uczciwymi praktykami handlowymi.

Wśród powyższych okoliczności należy szczególną uwagę zwrócić na punkt 2. i 3.

Ad. 2. Obserwacja.

Unijny prawodawca nie zabrania praktyki nazywanej jako reverse-engineering. Przedsiębiorca będzie mógł rozebrać produkt konkurencji, rozłożyć go na części i odwzorować metodą prób i błędów i nie będzie to uznane za naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa. W tym miejscu podkreślić należy istotność zabezpieczenia się przedsiębiorców poprzez uzyskanie praw ochronnych na wzory użytkowe, wzory przemysłowe czy patentu.

Ad. 3. Prawo do informacji i konsultacji

Prawo do informacji i konsultacji przysługujące pracownikom może być niestety jedną z najpopularniejszych ścieżek wycieku tajemnic przedsiębiorstwa. W szczególności członkowie rad nadzorczych przedsiębiorstw państwowych podlegających przepisom ustawy z 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 981 ze zm.; dalej: u.k.p.), wybrani przez pracowników muszą zostać szczególnie uwrażliwieni na konieczność lojalności wobec pracodawcy i nieuleganiu wpływom pracowników, dzięki którym zajmują daną funkcję.

Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji „przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej” stanowi czyn nieuczciwej konkurencji, jeżeli zagraża interesowi przedsiębiorcy lub go narusza”.

Wprowadzenie ochrony sygnalistów

Prawodawca unijny w motywie 20 dyrektywy 2016/943 wskazuje, że przewidziane w akcie prawnym rozwiązania nie mogą ograniczać możliwości sygnalizowania nieprawidłowości. A co za tym idzie – ochrona tajemnic przedsiębiorstwa nie powinna mieć zastosowania w przypadkach, w których ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa służy interesowi publicznemu w zakresie ujawnienia nieprawidłowości, uchybienia lub działania z naruszeniem prawa o bezpośrednim znaczeniu.

Zdaniem ekspertów to dopiero pierwszy krok poczyniony przez unijnych decydentów w kierunku przyznania szczególnej ochrony sygnalistom. Kim jest sygnalista? To osoba nagłaśniająca działalność, która według niej jest najprawdopodobniej nielegalna lub nieuczciwa, demaskator. Zgodnie z omawianą dyrektywą, przedsiębiorcy powinni chronić sygnalistów ujawniających nieprawidłowości występujące w miejscu pracy. Jednocześnie jednak nie są wskazane konkretne obowiązki, stąd uznać należy, iż przedmiotowe regulacje unijne są niejako blankietowe. To, co przedsiębiorcy powinni zrobić już teraz, to wprowadzić odpowiedni program ochrony sygnalistów, w tym ochrony ich anonimowości. Może się to odbywać choćby w najprostszy sposób, poprzez rozmieszczenie na terenie zakładu pracy skrzynek, do których można wrzucać anonimowe zgłoszenia występujących nieprawidłowości.

Obecnie nie ma żadnych regulacji w polskim prawie poświęconych ochronie sygnalistów. Stosowne zmiany zapewne będą musiały być uwzględnione w polskim prawie pracy.

 

Informacje zawarte w tym materiale nie stanowią porady prawnej. Osoby zainteresowane uzyskaniem porady prawnej lub bardziej szczegółowych informacji na omawiany temat prosimy o bezpośredni kontakt z naszą Kancelarią.

O nas

Jesteśmy dynamicznie rozwijającą się kancelarią radców prawnych wyspecjalizowaną w zakresie pełnej i kompleksowej obsługi prawnej podmiotów gospodarczych polskich i zagranicznych.

Kliknij i dowiedz się więcej
Agnieszka Radniecka
Agnieszka Radniecka
radca prawny
+48 600 150 659
Marta Sawicka
Marta Sawicka
radca prawny
+48 609 732 952
Przewiń do góry